Gotowanie to jedna z czynności, która mnie wspaniale relaksuje... dziś biorąc siostrę do pomocy postanowiłam upichcić danie w klimacie gorącej Italii.../ Cooking is one of the activity that relaxes me great ... today's dish will be from hot Italy ...
Składniki:
- makaron spaghetti
- boczek
- śmietana 18%
- jagurt grecki
- parmezan/ lub inny ostry ser
- pieprz (najlepiej świeżo zmielony), sól, gałka muszkatałowa, papryka zmielona (wg upodobania słodka lub ostrzejsza)
- oliwa lub olej
- 5 jaj (3 całe plus 2 żółtka)
- pomidorek koktailowy (lub zwykły)
- świeża bazylia (pietruszka lub koperek- coś zielonego)
Ilość zależy od upodobania, ja dla 5 osób daję całe opakowanie makaronu, całą śmietankę i jogurt oraz 5 jaj i do tego dodaję przyprawy i ser w ulubionych proporcjach :)
Osobiście wolę ostrzejsze smaki...dlatego przypraw bedzie tyle:
Na początek kroimy boczek na małe kawałki...
i wstawiamy wodę na makaron ze szczyptą soli i łyżką oliwy aby rurki się nie sklejały :) Po zagotowaniu wrzucamy makaron i gotujemy al dente (ok 8min.)
i i i ....odcedzamy!
Ania ściera ser...
Tymczasem pokrojony boczek podsmażamy z niewielką ilością oliwy na patelni aż sie zarumieni...
Potem za pomocą papieru/bibułki odsączamy tłuszcz...
Mając już to gotowe możemy zabrać się za jajka...
3 całe plus żółtka roztrzepujemy i łączymy ze startym serem...
Łączymy jogurt ze śmietaną i przyprawami..... następnie dodajemy boczek, makaron oraz ser z jajkami. Wszystko wrzucamy do dużego garnka i podgrzewamy na małym ogniu ok 8-10 min aż będzie gorące i ser się roztopi :)
Koty też pomagają :P
Ozdabiamy zieleninką i pomidorkami oraz startym parmezanem który nam został...
Stół gotowy...danie też... SMACZNEGO!
Jeśli wolicie, nie łączcie sosu z makaronem, wtedy każdy nałoży go sobie ile chce - jedni mniej inni więcej :)